Pekin – Beijing – stolica Chińskiej Republiki Ludowej. Nie możemy uwierzyć, że tu jesteśmy!!! Nazwa Pekin znaczy dosłownie Północna Stolica. Stolice państw Azji Wschodniej często mają w swojej nazwie wyraz stolica. Przykładami mogą być: Nankin, dawna stolica Chin (znaczy Południowa Stolica), Tokio w Japonii oraz Tonkin (obecnie Hanoi) w Wietnamie (obydwie nazwy miast znaczą Wschodnia Stolica).
Nazwa Pekin była wiele razy zmieniana. Między 1928 a 1949 rokiem miasto nazywało się Beiping (北平), co oznaczało Północny Pokój. Yanjing (燕京) to nieoficjalna nazwa miasta, używana podczas panowania dynastii Zhou. Obecnie tę nazwę nosi miejscowe piwo. Marco Polo w swoich relacjach nazwał Pekin z mongolska Cambaluc (pol. Chanbałyk).
Plan na Chiński Gigant:
- Zakazane Miasto – Pekin
- Świątynia Nieba – Pekin
- Wielki Mur Chiński – okolice Pekinu
- Pałac Letni – Pekin
- Kaczka po Pekińsku – Pekin
- Market podróbek 😎 – Pekin
- Wisząca świątynia – okolice Datongu
- Groty Yungang – okolice Datongu
- Antyczne miasto – Pingyao
Czy się uda, czy starczy czasu? Zobaczymy!
Pekin dla większości turystów jest pierwszym przystankiem i bramą do Chin. Pekin a właściwie Beijing jest stolicą Chińskiej Republiki Ludowej i drugim po Szanghaju największym miastem.
CZY WIECIE, ŻE❓
Dlaczemu w języku polskim używamy Pekin a nie Beijing? Ktoś wie? Pozostłość po naszych wschodnich sąsiadach? Nie mamy pojęcia… Jak wiecie, to piszcie w komentarzach. Z góry wielkie dzięki 🙃
Zakazane Miasto


Nasze pierwsze kroki w Pekinie kierujemy na plac Tien Anmen i do Zakazanego Miasta – siedziby Chińskich Cesarzy. Do posiadłości cesarskich jedziemy metrem. Są to nasze pierwsze godziny w Pekinie, więc oczywiście mylimy stacje i część naszej drogi idziemy z buta.
Plac Tian Anmen – Plac Niebiańskiego Spokoju jest największym publicznym placem na świecie. To tutaj znajduje się mauzoleum Mao Zedonga. Aby dostać się na plac musimy przejść kontrolę – prześwietlone zostaną nasze rzeczy osobiste, sprawdzone zostaną paszporty! Na placu znajdują się tłuuumy ludzi. Kilkakrotnie poproszeni byliśmy o pozowanie do zdjęć. Nasze blade twarze są atrakcją dla Chińczyków 🤗. Jesteśmy celebryty 🤩!
Widzimy bramę do Zakazanego Miasta! Prawie się posikałem – tak długo na to czekałem! Konrad jest trochę marudny, zmaga się z przeziębieniem i ogólnie ma trochę na to wszystko wyje…bane 🤒! Kilka fotek na placu Tien Anmen i idziemy zwiedzać siedzibę chińskich cesarzy!
Kompleks pałacowy znany jako Zakazane Miasto zbudowany został w latach 1406 – 1420, na polecenie cesarza Yongle z dynastii Ming. Podczas najazdu Mandżurów większość zabudowań pałacowych uległa zniszczeniu. Pałac został odbudowany za panowania dynastii mandżurskiej – Quing. Do roku 1924 wewnętrzna część kompleksu zamieszkiwana była przez cesarza Puyi – ostatniego cesarza Chin, którego historię w swoim filmie przedstawia Bernardo Bertolucci.

PUYI
Puyi (1906 – 1967) – ostatni cesarz Chin i ostatni mieszkaniec Zakazanego Miasta. Puyi wywodzi z dynastii mandżurskiej Qing. Puyi zmuszony jest do abdykacji w 1912 roku.
Od 1934 roku jest cesarzem marionetkowego państwa Mandżukuo, a od 1945 roku więźniem – najpierw radzieckim, a potem chińskim. Po uwolnieniu w 1959 roku został zwykłym obywatelem Chińskiej Republiki Ludowej i pracował jako ogrodnik, a potem archiwista.
W latach 1920–1932 używał imienia Henry Pu Yi.
Bilet wstępu do Zakazanego miasta to 64 ¥, dodatkowo bierzemy audio przewodnik, w języku polskim za 40 ¥ (całość kosztowała nas około 56 zł na głowę). Aby kupić bilety, musimy pokazać paszporty 🤔. Czujemy się wyjątkowo… Za rządów cesarzy nikt ze zwykłych mieszkańców kraju nie miał wstępu za mury Zakazanego Miasta. Jeśli ktoś nieupoważniony wtargnął na teren – przypłacał to własną głową. Wejście do tego pełnego tajemnic miejsca zakazane było przez blisko pięćset lat! Dziś wystarczy kupić bilet…
Z słuchawką w uchu, niesieni przez tłum zwiedzających pokonujemy Bramę Najwyższej Harmonii, aby stanąć na głównym placu przed Pawilonem Najwyższej Harmonii.


Jesteśmy w centrum Cesarstwa! W tym miejscu Cesarz dokonowyał przeglądu wojsk, przyjmował delegacje. Centrum pałacu to trzy pawilony, trzy sale tronowe. Ku naszemu rozczarowaniu dostęp do pawilonów jest ograniczony. Nie można wejść do środka, a sala aduiencji była zupełnie odgrodzona.

PIĘKNOŚĆ Z ZAKAZANEGO MIASTA
Zakazane Miasto to popularna miejscówka na sesję ślubną. Nie możemy oderwać oczu od pięknej Chinki 🎎 ubranej w tradycyjną suknię ślubną.
Dziwi nas czerwony kolor sukni, ale jak się później dowiadujemy, czerwony kolor to kolor szczęścia. Biały kolor, jest kolorem żałoby.
😍😍😍
Czy wieCIE, że❓
Zakazane Miasto w Pekinie jest najczęściej odwiedzanym zabytkiem na świecie 🤔!
Okrążamy kolejne pawilony. Pomimo ograniczonego dostępu do wnętrz pałacu Zakazane Miasto robi na nas ogromne wrażenie!!! Jest ogromne, tajemnicze, jest pięknie. Pałace pełne są symboli – psy, żółwie, lwy, smoki, żurawie wszystko coś oznacza. Przytłaczają kolory: żółty – zarezerwowany dla władzy cesarskiej i czerwony symbol pomyślności i dobrobytu.





Czy wiecie, że❓
Wyposażenie, kosztowności i dzieła sztuki wywiezione zostały z Zakazanego Miasta i trafiły do Tajpej na Tajwanie. 700 tysięcy dzieł sztuki można dziś oglądać w otwartym w 1965 roku Muzeum Pałacowym w Tajpej.
Przechodząc przez kolejne bramy docieramy do ogrodów cesarskich. Możemy sobie pozwolić na chwilę odpoczynku wśród ogrodowej zieleni.

ZAKAZANE MIASTO
104 ¥ (56 zł)
Jingshan
Z Zakazanego Miasta wychodzimy Bramą Boskiej Mocy. Naszym oczom ukazuje się wzgórze, na którego szczycie znajduje się świątynia.
Świątynia Nieba – myślimy 😉. Idziemy do kasy, jesteśmy zaskoczeni niską ceną 2 ¥ (1,10 zł). To park Jingshan. Wchodzimy! Najlepiej wydane dwa juany 🙃. Po pokonaniu setek schodów na szczyt wzgórza, naszym oczom ukazuje się wspaniały widok na Zakazane Miasto. Ogrom siedziby Cesarzy nas przytłacza. Warto było się zasapać dla tego widoku!!!

Czy wiecie, że❓
Wzgórze Jingshan usypane zostało z ziemi wydobytej przy kopaniu fosy, która otacza mury Zakazanego Miasta 🏯. Fosa ma szerokość 58 metrów!!!
Świątynia Chińskich Cesarzy…
Nasz kolejny przystanek to Świątynia Nieba. Symbol Pekinu. Do Cesarskiego Ołtarza Ofiarnego dotrzeć można ponoć piechotą z placu Tien Anmen. My lubimy wyzwania, więc wybraliśmy transport publiczny – autobus 🚌. Nasze blade twarze wywołały nie małe zamieszanie w autobusie. Po kilku przystankach postanowiliśmy dopytać się o szczegóły naszej trasy… Okazało się, że jedziemy w przeciwnym kierunku 😦.
W odpowiednim autobusie, jadąc we właściwym kierunku, przy pomocy współpasażerów i “porządkowego*” docieramy do Świątyni Nieba. Trzeba było nam iść z buta 👟…
Bilet wstępu do kompleksu świątynnego to 34 ¥, czyli około 18 zł.
Świątynia Nieba, znana również jako Ołtarz Nieba, Tian Tan to kompleks sakralnych budowli taoistycznych w południowo-wschodniej części centralnego Pekinu. Kompleks był odwiedzany przez cesarzy Chin z dynastii Ming i Qing w czasie corocznych ceremonii, w czasie których modlono się do Nieba o obfite plony rolne. Uważana jest za świątynię taoistyczną, ale chińska wiara w Niebo, popularna szczególnie wśród panujących dynastii, występowała przed powstaniem taoizmu – tyle z Wikipedii!

Świątynia Nieba znajduje się w parku, który dla mieszkańców Pekinu jest miejscem spacerów i spotkań towarzyskich. Rankiem w parku możemy spotkać mieszkańców uprawiających Taijiquan – chińską sztukę walki, gimnastykę. Popołudniem mieszkańcy oddają się grom planszowym, nierzadko na pieniądze. Chińczycy uwielbiają hazard 🤑!
Świątynia Nieba
Dochodzimy do kompleksu świątynnego. Główne pawilony to Pawilon Modlitwy o Urodzaj, Cesarskie Sklepienie Nieba i Okrągły Ołtarz który wyznaczał środek cesarstwa i centrum całej Ziemi. to tutaj wszystko się zaczęło i wszystko się kończy…

Pawilon Modlitwy o Urodzaj to główny budynek kompleksu świątynnego. Budynek w całości wykonany jest z drewna, bez użycia gwoździ. Budynek świątyni jest wierną rekonstrukcją oryginalnej świątyni która spłonęła w 1899 roku po uderzeniu pioruna.


ŚWIĄTYNIA NIEBA
34 ¥ (18 zł)
Robi się późno… Czas coś zjeść, wypić… Jutro kolejny dzień – kolejne atrakcje 😊
Wracamy do hotelu… Po drodze spotykamy na grupę mieszkańców tańcujących na ulicy. Siadamy, patrzymy i zastanawiamy się czy jest to forma aktywności fizycznej, czy propaganda?

ŻYCIE NOCNE
Pekińskie życie nocne toczy się w pobliżu jeziora Houhai. Tutaj można wpaść na piwko…
Klubowicze powinni udać się w pobliże Robotniczego Centrum Sportowego. Tutaj znajdziecie dziesiątki klubów nocnych…
2 komentarze
Małgorzata Be
3 października , 2018 at 11:15Bardzo fajny i ciekawy opis podróży…
Grzesiek
3 października , 2018 at 14:00Cieszę się, że Ci się podoba… Właśnie montuję filmik 📽