Irlandia nazywana jest Zieloną Wyspą, taki też jest Dublin. W mieście znajduje się kilkanaście parków, mnóstwo zielonych skwerów które służą mieszkańcom. W każdej dzielni znajdują się też boiska do uprawiania tradycyjnych sportów irlandzkich – hurlinga i futbolu.
Stephen’s Green
Stephen’s Green założony został w XVII wieku jako prywatny ogród 🌷🌹🥀. Do użytku publicznego oddany został w 1880 roku. Park znajduje się w samym centrum miasta. Dojdziemy do niego, jedną z głównych handlowych ulic – Grafton.
Powierzchnia parku to 9 hektarów, na których przy dobrej pogodzie wylegują się mieszkańcy miasta.



Phoenix park
Phoenix Park to największy miejski park w Europie. Powstał w 1662 roku. Powierzchnia parku to 707 hektarów. Jest dwukrotnie większy od Central Parku w Nowym Yorku i pięciokrotnie większy od Hyde Parku w Londynie.
Jest to ulubione miejsce spacerowe Dublińczyków 🌲🌳.
W parku znajduje się siedziba ambasodora USA, nuncjusza papieskiego, tutaj znajduje się siedziba prezydenta Irlandii – Áras an Uachtaráin.


PHOENIX PARK
Chociaż w parku znajduje się pomnik z ptakiem Feniksa wyrastającym z popiołów, nazwa parku nie ma nic wspólnego z tym mitycznym ptakiem. Nazwa parku jest błędnym wymówieniem irlandzkiej nazwy „Fionn Uisce”, co oznacza „czysta woda”.


Park Phoenix jest miejscem mszy papieskich. To tutaj w 1997 roku ponad 2,5 miliona Irlandczyków modliło się z Janem Pawłem II. Kolejnym papieżem, który odprawił mszę w największym miejskim parku Europy był Franciszek w 2018 roku.

LEW SLAT
W parku Phoenix znajduje się ogród zoologiczny. Z ZOO w Dublinie pochodzi lew Slat, którego możecie podziwiać w logo Metro Goldwyn Mayer.
Leo Slat to ten ryczący zwierz 🦁, który zapowiada seans filmowy.
Daniele nie całkiem dzikie…
Phoenix Park jest domem dla stada dzikich danieli. Szacuje się, że na terenie parku żyje około pół tysiąca tych uroczych zwierząt.
W parku ustawione są znaki informacyjne, które proszą nas o nie dokarmianie jeleni. Mamy ze sobą worek marchewki 🥕 – nie będziemy go tachać z powrotem do domu!
Łazimy po parku i wypatrujemy jeleniowatych… Pytamy przechodniów, ochraniarzy, gardzistów… Nikt dzisiaj kózków nie widział… Nagle dostrzegamy grupę ludzi, pośrodku łąki… Takie skupisko ludzi może oznaczać tylko jedno – Daniele 🦌🦌🦌. Okazuje się, że lepiej wypatrywać grupy ludzi niż szukać stad jeleni 🙃!


Chcą c spotkać parkowe daniele trzeba przygotować się na łażenie i liczyć liczyć na szczęście. Ponoć najczęściej pokazują się w okolicy krzyża papieskiego… Duże znaczenie ma też pogoda. Stada wylegują się na łąkach w ciepłe, słoneczne dni.
W parku Phoenix mamy możliwość wypożyczenia rowerów. Na rowerze 🚲 łatwiej jest przemierzyć park i łatwiej wytropić daniele…

Plac Merrion
Park przy placu Merrion, znajduje się na liście wielu turystów. Znajduje się tu Miejsce Pamięci Narodowe, upamiętniające tych, którzy zginęli w służbie państwa.
Turyści zaglądają tu jednak dla rzeźby jednego z najsłynniejszych irlandzkich pisarzy – Oskara Wilda.

Na zwiedzanie zielonego Dublina musicie zarezerwować sobie cały dzień albo i dwa… Fajnie jest ganiać się z jelonkami w parku Phoenix, fajnie jest poleniuchować w Stephen’s Green…
Dublin jest zielony!
Brak komentarzy