Uczucie głodu towarzyszy nam praktycznie zawsze! Smakowanie lokalnych potraw to jeden z elementów poznawania nowych krajów. Na naszym austriacko – słowackim gigancie nie może zabraknąć wiedeńskiego sznycla i słowackich haluszków z bryndzą!
Schnitzel we Wiedniu
Smakowanie Wiednia rozpoczęliśmy od wizyty w Gaststatte Pistauer. Miejscówka z fajnym lokalnym klimatem. Zero turystów, sami lokalsi. Prawie wszyscy na talerzach mają makaron ze serem. My stawiamy na wołowinę z wody – podawaną z chrzanem z jabłkami, wątróbkę cielęcą oraz browara. Obsługa sympatyczna. Wątróbka smaczna, wołowina wyłowiona z rosołu pożarta ze smakiem. Najlepsza w zestawie okazała się kapusta 🥗, w połowie ukiszona z odrobiną octu i kminku – rewelacja‼ Piwo ujdzie 🍺…

Wołowina w rosole

Wątróbka cielęca
“Must to do” we Wiedniu to oczywiście sznycel i tort Sachera. Nasz Gigant nie byłby kompletny bez sztandarowych smaków austriackiej stolicy.
Zwiedzamy miasto, a w godzinach lunchu ruszamy na sznycla. Wybór pada na Figlmueller. Dziś nazwa „sznycel wiedeński” jest prawnie chroniona, a sami Austriacy nazywają panierowany kotlet cielęcy swoim kulinarnym skarbem narodowym.
CZY WIECIE, ŻE❓
Na dworze austriackim, w czasie oficjalnych bankietów dominowała kuchnia francuska. Cesarz Franciszek Józef I był fanem kuchni austriackiej i na jego talerzu często lądował panierowany cielęcy kotlet.
Na miano prawdziwego sznycla wiedeńskiego trzeba sobie zasłużyć. Oryginalny kotlet przygotowuje się z młodej cielęciny. Doświadczeni kucharze są zdania, że powinien być przyrządzony wyłącznie z mięsa wykrojonego z udźca cielęcego. Koszt 25 € (107,50 zł) plus ekstra kwota za dodatki 😲. Ponownie kapusta kiszona jest bohaterem na naszym stole.

Sznycel Wiedeński

Kotlet schabowy a’la Sznycel Wiedeński

Kapusta

SZNYCEL PO WIEDEŃSKU
25 € (108 zł)
Sacher Torte
Po obiedzie czujemy, że spada nam cukier. To znak – pora najwyższa na tort Sachera 🎂. Chcemy odkryć smak najsłodszej tajemnicy świata i symbol Wiednia.
Na wystawach wiedeńskich cukierni sporo jest tortów czekoladowych ale ten oryginalny dostaniecie tylko w Hotelu Sachera.


Przed cukiernią kolejka. Na stolik nie musimy długo czekać. Miejsce jest pełne, a w środku “jakby luksusowo”… Za mały kawałek z kawą płacimy 11,40 € (50 zł) od osoby 😮!

TORT SACHERA Z KAWĄ
11,40 € (50 zł)

HISTORIA TORTU SACHERA
W 1832 roku pod nieobecność szefa kuchni młodszy kucharz na dworze księcia Metternicha, Franz Sacher, otrzymał delikatne i odpowiedzialne zadanie stworzenia nowego deseru dla księcia i jego wymagających gości. Opracował wówczas przepis na tort czekoladowy przekładany marmoladą morelową i oblewany polewą czekoladową, który po dziś dzień określany jest przez wielu mianem „króla deserów”.

Nie jesteśmy fanami czekoladowych ciast, ale to zjedliśmy ze smakiem 😋… Sami musicie ocenić, czy kawałek czekoladowego ciasta wart jest 50 złotych… Pewnie gdyby cesarz spróbowałby galicyjskiego pączka z Krakowa oszalałby na jego punkcie i odstawił rozsławiony tort Sachera na bok 😊.
W cukierni możemy kupić słodycze z logo Sachera. Oczywiście w ofercie jest też tort za około 50 € (215 zł). Tort możemy też kupić na lotnisku. Cena taka sama jak w cukierni.
Bryndzové halušky w Bratysławie
Bratysława swoją ofertą kulinarną przypomina kuchnię z Zakopanego. Bratysławę smakujemy w Slovak Pub. Bardzo fajny wystrój z bardzo smacznym jedzeniem. Piwo pyszota 🍺, jedzenie ok… Zamawiamy zupę czosnkową 🍲 i zestaw tradycyjnych słowackich potraw dla dwóch osób. Na desce są haluszki w dwóch wydaniach i pierogi 🥟🥟🥟. Haluszki to kluseczki robione z mąki i ziemniaków. Niby nasze kopytka, ale zupełnie do kopytków nie podobne. Kluseczki podawane są z bryndzą – słonym, intensywnym w smaku owczym serem.


Zupa czosnkowa

Haluszki

Pierożanki
Słowackie pierogi od naszych różnią się tym, że do ciasta dodaje się ziemniaków. Pierogi są z bryndzą. Obok deski ląduje jeszcze talerz z pyzami z mięsem. Haluszki obficie okraszone są skwarkami i tłuszczem. W czasie konsumpcji czujemy jak cholesterol zaczyna zatykać nam żyły 🤪.
CZY WIECIE, ŻE❓
Na Słowacji żyje ponad 5 milionów ludzi i mniej więcej tyle jest sposobów na przyrządzenie haluszków z bryndzą.
Piwo słowackie w naszej ocenie jest o niebo lepsze od tego austriackiego. Popróbowaliśmy parę browarów w Wiedniu i Bratysławie. Stolica Słowacji zdecydowanie wygrywa… Wiedeńskie piwo było takie jakieś wygazowane‼
Gigant pod względem konsumpcji kompletny, brzuchy pełne, pora wracać!
Schnitzel czy bryndzové halušky? Na co macie ochotę?
Brak komentarzy