Menu
Austria

OBŁĘDNY WIEDEŃ

Do stolicy ojczyzny Franza Kafki, Wolfganga Amadeusza Mozarta, Johanna Straussa i Zygmunta Freuda jedziemy bez planu. Chcemy odpocząć po bardzo pracowitym okresie świątecznym. Nie ukrywamy, że powodem dla którego wybieramy Wiedeń jest bardzo atrakcyjna cena biletów lotniczych.

Wiedeń Habsburgów to największe miasto Austrii, które należy do najchętniej odwiedzanych miast Europy. Został założony w roku około 500 p.n.e. jako osada celtycka. W 15 roku p.n.e. stał się rzymskim posterunkiem granicznym. Prawa miejskie uzyskał w roku 1221, stając się jednym z największych i najważniejszych miast Świętego Cesarstwa Rzymskiego (Starej Rzeszy), a po jego upadku – stolicą Cesarstwa Austrii, a następnie Austro-Węgier. W roku 1918 stał się stolicą Republiki Austrii.

Chcemy sprawdzić czy nam też się udzielą wszechobecne „uchy, achy i wowy” nad tym miastem.

Z Dublina wylatujemy 🛫 w godzinach popołudniowych. Docieramy do hotelu tuż przed godziną dziewiętnastą… Od razu kierujemy się do koryta. Znajdujemy miejsce, w którym piją i jedzą tylko lokalni, a obsługa śmiga po sali w skórzanych gatkach. O tym co tam jedliśmy w osobnym poście.

Z pełnymi brzuchami wracamy do hotelu. Jutro musimy wcześnie wstać…

Pałac Schönbrunn

Raniutko przed 9 wychodzimy z hotelu. Nasz pierwsze kroki kierujemy do Pałacu Schönbrunn, siedziby cesarzy z dynastii Habsburgów❗

Pałac Schönbrunn oferuje dwie trasy zwiedzania – Imperial i Grand Tour. Decydujemy się na zakup biletów „Imperial Tour” za 14,20 € (60,90 zł) od osoby. Za dodatkowe 3 € (12,90 zł) można rozszerzyć zwiedzanie w ramach „Grand Tour” o apartamenty cesarzowej Marii Teresy.

Widok na pałac austriackich cesarzy.
Pałac Schönbrunn i widok na Wiedeń

CZY WIECIE, ŻE
W pałacu Schönbrunn znajduje się 1 441 komnat! Wyobraźcie sobie zabawę w chowanego…


Imperial Tour otwiera drzwi do prywatnych komnat cesarza Franciszka Józefa i cesarzowej Sisi. Wnętrza komnat Habsburgów utrzymane są w stylu rokoko. Jesteśmy w komnacie, w której zmarł cesarz Franciszek Józef. Dzięki audio przewodnikowi, który jest w języku polskim i za darmo 🤩, dowiadujemy się, że Franciszek Józef był bardzo pracowitym i religijnym człowiekiem… Przechodzimy do gabinetu cesarza…

Idziemy dalej… Przed nami komnaty, znanej nam z filmów, cesarzowej Sisi 😍.


Portret austriackiej cesarzowej Elżbiety Bawarskiej, cesarzowej Sisi.

ELŻBIETA BAWARSKA – CESARZOWA AUSTRII

Wizerunek cesarzowej Sisi jaki znamy z serii filmów Ernsta Marischka nijak ma się do przekazów historycznych… Okazuje się, że Sisi była nieszczęśliwa w małżeństwie. Często stosowała głodówki chcąc utrzymać nienaganną sylwetkę. Nie jadała z rodziną, a nawet unikała pobytu w pałacu. Samobójcza śmierć jedynego syna była dla cesarzowej poważnym ciosem. Do końca życia pozostała w żałobie.

Cesarzowa Elżbieta została zamordowana w Szwajcarii, przez włoskiego anarchistę.


Niewiele łez wylano nad nią. Wiedeń nie smucił się po śmierci swojej nierozumianej cesarzowej

napisał świadek pogrzebu cesarzowej, hrabia Eryk Kielmannsegg.

Przechodzimy do komnaty lustrzanej. To tutaj sześcioletni Wolfgang Amadeusz Mozart koncertował dla cesarzowej Marii Teresy…

Wychodzimy z pałacu i idziemy do ogrodów. To ogromny teren. Musimy uruchomić wyobraźnię. Jest zima, nic nie kwitnie. Jest szaro i łyso 👨‍🦲. Wdrapujemy się na wzgórze, z którego rozciąga się widok na pałac.

Pałac i jego ogrody na pewno prezentują się spektakularnie wiosną i latem, gdy wszystkie fontanny są uruchomione a rośliny kwitną. Na terenie ogrodów znajduje się ZOO, gdzie możecie spotkać pandę wielką.



Wiedeń i jego zabytki

Kolejny punkt zwiedzania – centrum miasta a w nim katedra św. Szczepana ⛪️. Wchodzimy do środka… W środku ołtarz, który przypomina nam, ołtarz Wita Stwosza z bazyliki Mariackiej w Krakowie. Bezpłatnie można zwiedzić boczną nawę katedry. Zwiedzanie nawy głównej będzie nas kosztowało pieniążka.

Widok na Wiedeń z weiży katedry w. Szczepana.
Widok z wieży katedry

Wjeżdżamy na wieżę katedry, cena 6 € (25,70 zł). Spodziewamy się niesamowitych widoków. Z wieży widać plac przed katedrą i dach katedry.

W naszej ocenie – nie warto! Tutaj spotykamy rodaczkę naszą, która nie może wyjść z zachwytu nad miastem. My natomiast czujemy się rozczarowani widokiem, który mamy przed oczami. To ona nadała tytuł temu postowi. Zrugała nas 🤪 i naszą obojętność na „obłędny” Wiedeń.

Panowie raczą sobie żartować… To miasto jest obłędne!

Polska tusysta, którą spotkaliśmy na wieży katedry wiedeńskiej


Wiedeń, stolica Austrii.

Z zewnątrz dochodzą nas dźwięki muzyki 🥁. Zaciekawieni wychodzimy z katedry a tam orkiestry – orkiestry dęte 🎺. Grajki idą a my za nimi. Dochodzimy do pałacu Hofburg. Jest to zespół pałacowy z licznymi dziedzińcami bramami i pomnikami. Tutaj znajduje się muzeum Sisi, skarbiec cesarski, w którym przechowuje się koronę cesarską i koronę Rzeszy – insygnium Świętego Cesarstwa Rzymskiego 🤴.

Wszędzie każą nam płacić niemałego pieniążka. Decydujemy, że pieniądze wolimy przejeść i przepić

W Wikipedii sprawdzamy, gdzie pochowani są austriaccy cesarze… Okazuje się że, krypta cesarska znajduje się pod niepozornym kościołem Kapucynów. U Kapucynów spoczywa 12 cesarzy i 19 cesarzowych i królowych. Niestety w trakcie naszego pobytu w Wiedniu, miejsce spoczynku Habsburgów jest zamknięte z uwagi na prace renowacyjne.

Brama wjazdowa do pałacu Hofburg w Wiedniu, w Austrii.
Pałac Hofburg

Muzea

Nie jesteśmy wielkimi fanami muzeów 🏛 , ale Muzeum Historii Naturalnej polecane jest wszystkim miłośnikom wypchanych zwierząt i szkieletów. Tutaj możemy zobaczyć, słynną, wyrzeźbioną 30 tysięcy lat temu, 11 centymetrową figurkę Wenus z Willendorfu… Fani Gustava Klimta w Belwederze mogą podziwiać jego największe dzieła. Tutaj znajduje się sławny Pocałunek 😘. W Wiedniu znajduje się jedna z najważniejszych na świecie galerii sztuki, która przechowywana jest w Kunsthistorisches Museum. Z zbiorach muzeum znajdują się dzieła Pietara Bruegla, w tym Myśliwi na śniegu. Wujek Grześka jest fanem Bruegla i godzinami może opowiadać o jego obrazach 🙄… My wolimy iść na sznycla 😋…

Przechodzimy przez parki. Obok siedziba parlamentu, która w trakcie naszego pobytu jest remontowana. Obok parlamentu stoi neogotycki ratusz, który osłonięty jest rusztowaniem 🙃…

Wsiadamy w tramwaj 🚋. Jedziemy skosztować słynnego na cały świat deseru Sachertorte. Po drodze mijamy słynną Filharmonię Wiedeńską, w której odbywają się Koncerty Noworoczne.


CZY WIECIE, ŻE
W Wiedniu znajduje się najstarszy na świecie park rozrywki – Prater. Powstał w 1766 roku z woli cesarza Józefa II. Podarował on mieszkańcom miasta zielone tereny łowieckie nad Dunajem, które zamieniono w miejsce spacerów i zabawy. W 1897 w parku wybudowany został Wiener Riesenrad – Wiedeński Diabelski Młyn 🎡 🎢 🎠.


Wiedeń to miasto, w którym pracuje sporo naszych rodaków. W metrze wdajemy się w rozmowę z Polakiem, który w stolicy Austrii żyje już od 40 lat. Pan poleca wizytę w polskim kościele, na naszych twarzach pojawia się uśmiech w stylu „really?” 🤭.

Zaczyna się ściemniać… Szybkim krokiem pędzimy na Karlsplatz żeby zobaczyć jedną z najsłynniejszych barokowych budowli w Europie – kościół św. Karola Boromeusza. Kościół prezentuje się imponująco na tle granatowego nieba…

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu, w Austrii.
Kościół św. Karola Boromeusza

Wiedeński tort Sachera.

SACHER TORTE

Czekoladowy torcik to jedna z głównych atrakcji turystycznych Wiednia. W letnim sezonie trzeba stać w dłuuugich kolejkach by móc posmakować cesarskiego deseru.

Nie jesteśmy fanami czekoladowych ciast, ale to zjedliśmy ze smakiem 😋


Wiedeń nie zdobył naszych serc!

Spoglądamy na siebie i wychodzę z pomysłem do Bratysławy. Grzesiek przystaje na mój spontaniczny pomysł. Jedziemy na dworzec autobusowy kupić bilety. Bilety kosztują 5,99 € (25,30 zł) od osoby w jedną stronę, wyjazd rano, czas podróży około godzina.

Bylibyśmy ignorantami gdybyśmy powiedzieli, że Wiedeń jest nijaki. To miejsce przepełnione historią, piękną architekturą i kulturą. Wybierając się zimą można zaoszczędzić, ale odbiór miasta jest niestety słaby. Brak kolorów, nagie ogrody, nie działające fontanny, remonty odbierają urok miastu. Nie było mięty między nami a Wiedniem. Może kiedyś przyjdzie pora – wiosną bądź latem, że odkryjemy uroki Wiednia w takim stopniu, że będziemy chcieli tu wracać tak jak do Rzymu czy Lizbony…

O Autorze

Nazywają mnie ZŁOTÓWĄ! Moim zadaniem jest kontrolowanie, aby za dużo nie wydać! Podróżowanie jest fajne!

Brak komentarzy

    Dodaj komentarz

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

    Discover more from Na Gigancie - blog podróżniczy dla ciekawych świata

    Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

    Continue reading